warszawa.repertuary.pl
Film

Atlas chmur

Cloud Atlas
Reżyseria: Andy Wachowski, Lana Wachowski

Repertuar filmu "Atlas chmur" w Warszawie

Brak repertuaru dla filmu "Atlas chmur" na dziś.
Wybierz inny dzień z kalendarza powyżej.

Plakat filmu Atlas chmur
Tytuł oryginalny: Cloud Atlas
Czas trwania: 163 min.
Produkcja: Niemcy, USA , 2012
Gatunek: dramat / sci-fi
Premiera: 23 listopada 2012
Dystrybutor filmu: Kino Świat

Reżyseria: Andy Wachowski, Lana Wachowski
Obsada: Tom Hanks, Halle Berry

Największe filmowe widowisko 2012 roku, oparte na bestsellerowej epopei Davida Mitchella, którego styl krytycy porównują do estetyki dzieł Vladimira Nabokova, a oryginalną wizję świata do spostrzeżeń takich mistrzów jak Umberto Eco, Haruki Murakami i Phillip K. Dick.
Imponująca rozmachem (ponad 100 milionów dolarów budżetu, gigantyczne plany zdjęciowe na Balearach, w Edynburgu i Berlinie) ekranizacja, której podjęli się mistrzowie współczesnego kina – Tom Tykwer („Pachnidło: Historia mordercy”) oraz Andy i Lana Wachowski (trylogia „Matrix”) łączy europejską wrażliwość w ukazywaniu zmagań jednostki z niezgłębioną zagadką losu i życia we wszechświecie z hollywoodzką sprawnością, najnowocześniejszymi efektami specjalnymi oraz przełomowymi, godnymi Oscara, osiągnięciami w charakteryzacji czołowych gwiazd współczesnego kina. W obsadzie laureaci Oscarów – Tom Hanks („Filadelfia”, „Forrest Gump”), Halle Berry („Czekając na wyrok”), Jim Broadbent („Iris”) i Susan Sarandon („Przed egzekucją”), a także największe aktorskie sławy Europy – Hugh Grant (Złoty Glob za „Cztery wesela i pogrzeb”), Jim Sturgess (gwiazda „Niepokonanych” Petera Weira), Ben Wishaw („Pachnidło”), Antypodów – Hugo Weaving (agent Smith w „Matriksie” i Elrond we „Władcy pierścieni” Petera Jacksona) oraz Azji – Doona Bae ( „Pan Zemsta”, „Ring”).

W filmie śledzimy losy postaci z różnych epok i zakątków świata, których najbardziej błahe decyzje i czyny mają daleko idący wpływ na teraźniejszość, przyszłość, a nawet przeszłość naszej planety. „Atlas chmur” jest ucztą nie tylko dla wielbicieli zapierających dech w piersiach opowieści przygodowych, ale także spostrzegawczych miłośników X Muzy. Każda z gwiazd występuje w filmie w kilku nierozpoznawalnych na pierwszy rzut oka wcieleniach, dając popis wirtuozerskiej gry i ironicznego dystansu do swojego dotychczasowego wizerunku.


Średnia ocena: 5.0
rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0
Oceniono 988 razy. | Oceń film

Trailer filmu: Atlas chmur

Wasze opinie

Rosemary 27. stycznia 2013, 13:50

Nie zgadzam sie z tym, ze jest to film na inteligencje. Nie trudno jest zlapac idee i przeslanie filmu, doceniam rowniez gre aktorska gwiazd, jakkolwiek film procz charakteryzacji nie powalilo mnie nic. 3 godziny nudy. Glownie dlatego, ze nie lubie takiego gatunku filmowego (zawierajacgo science-fiction). Sadze wiec, ze stad moje rozczarowanie.

aaaaa 20. stycznia 2013, 14:15

Szału nie ma. Efekty dobre, muzyka nienajgorsza. Najmocniejszą stroną filmu jest aktorstwo i fenomenalna charakteryzacja. Treść? Brak.

bul 11. stycznia 2013, 19:00

Film naprawdę fajny, szkoda tylko, że wyświetlany tylko w SS i CC, do tego w porach dość późnych...

meloman 9. stycznia 2013, 14:32

Rainha.. film jest w dużej mierze o reinkarnacji i o wpływie naszych decyzji na to co się działo, dzieje i będzie działo..

Rainha 7. stycznia 2013, 16:12

Jak ktoś mi wytłumaczy o co w tym filmie chodziło, to będzie wielki. Niestety nie załapałam sensu (a nie brak mi intelegencji). Akcja toczy się w przeszłości, terażniejszości, przyszłości, ale jakoś nieskładnie i za dużo bohaterów. Widz się gubi. Ogólnie dla mnie beznadzieja, a to że dany aktor wcielał się w kilka postaci jeszcze pogorszyło sytuację.

Anka 6. stycznia 2013, 11:56

Film niezły, nie żałuje wydanych pieniędzy na bilety. Taki trochę inny niż reszta filmów amerykańskich, prostych, gdzie wiadomo co się stanie. Warto się wybrać, bo daje do myślenia. I brawa za charakteryzacje aktorów. Naprawdę robi wrażenie.

usatysfakcjonowany 2. stycznia 2013, 13:43

Na tle ostatniego chłamu i tandety ten film jest naprawdę godny polecenia. Warto obejrzeć i samemu wyrobić sobie o nim zdanie. Dobrą zabawą jest rozpoznawanie wśród postaci filmowych znanych aktorów (Ci samy aktorzy wcielają się w różne postacie). Świetna gra aktorska, dobry montaż, fajna narracja, piękne zdjęcia. Wszystkie wątki naprawdę ciekawe - czego chcieć więcej. Pozdrawiam malkontentów.

panipaczka 2. stycznia 2013, 13:19

Cudowny, byłam na nim wczoraj w arsie, w weekend pójdę drugi raz. Tam się tak strasznie dużo dzieje, że nie sposób wszytskiego wyłapać za pierwszym razem. Polecam dla tych co chcą myśleć... Oglądając trzeba zapamiętywać szczegóły, które mają póżniej uzasadnienie w dalszej części. Lekceważażąc szczegóły widz wyniesie przekonoanie, że to bełkot. Potwierdzam, film dla ludzi myślących!!!

ilona 30. grudnia 2012, 20:55

BANAŁ, BEŁKOT, ZMARNOWANY POTENCJAŁ.

spider 30. grudnia 2012, 13:32

Średnio. Mocno średnio. Może błędem było wcześniejsze sięganie po książkę, która zresztą mnie nie oczarowała. Film dość luźno do niej nawiązuje mocno upraszczając. Oba dzieła łączy jedno - w ich toku czytelnik/widz spodziewa się że pomieszane wątki połączą się w jedną całość albo, że pojawi się jakiś motyw w sposób inteligentny i zaskakujący je łączący. Tymczasem na końcu otrzymujemy kilka banalnych prawd do których opowiedzenia cała ta feria efektów specjalnych, charakteryzacji (dość nędznej) i wydawałoby się atrakcyjnego zabiegu narratorskiego jest w ogóle niepotrzebna. Klasyczny przypadek przewagi formy nad treścią o tyle bolesny, że wszyscy spodziewali się, że tam będzie jedno i drugie. Idąc do kina nie należy się nastawiać na ucztę dla ducha tylko dla oczu i wtedy nie powinno być niedosytu.

Chimera 22. grudnia 2012, 22:35

Rewelacyjny i zaskakujący. Nie poszłam do kina z przekonaniem, że zaraz oglądnę coś wybitego, ale się pomyliłam. Wątków jest sporo, więc każdy znajdzie coś dla siebie. Polecam wyrozumiałym i inteligentnym widzom.

Pio'76 16. grudnia 2012, 21:31

Oj... Nie spodziewałem się czegoś takiego. Film ekscytujący jak przemówienie pierwszego sekretarza na zjeździe KC PZPR.
"Dzieło" nadęte do potęgi. Wszystko w jest pokazane w sposób oczywisty i bezpośredni. Nie wymaga od widza ani obycia, ani inteligencji. Wszystko oparte na schematach, które widzieliśmy już dziesiątki razy. Ta schematyczność była wręcz... zaskakująca :/ Osobowości bohaterów głębokie jak ze Studia Filmów Animowanych z Bielska Białej. Nikt mnie niczym nie zaskoczył. No może pan od powieści "W Ryj", zrobił trochę więcej niż się spodziewałem, czym mnie ucieszył :-)
Kilka zabawnych scenek, jak z Meksykanką walącą w łeb płatnego zabójcę. Żaden z poruszonych wątków nie został zrealizowany w sposób dający satysfakcję widzowi. Cały film jest jedynie pretekstem do patetycznego przekazu o "naturze człowieka" i to WYRAŻONEGO W PROST SŁOWAMI przez tą uroczą Azjatkę. Jakieś to wszsytko razem infantylne i tak na prawdę puste jak kolejne dzieła P. Rubika. W prawdzie można pójść za kilkoma recenzjami i dać się ponieść Wachowskim, ale mnie ich fala zwyczajnie nie poniosła. Nigdy więcej Wachowskich. To jednostrzałowcy, czyli Matrix w postaci pierwszej i jedynie mającej prawo istnieć części. Trochę filmów już w życiu widziałem. Pewnie coraz trudniej będzie na mnie zrobić wrażenie.

Remedy 16. grudnia 2012, 20:48

Pierwsze półtorej godziny nudziłam się jak mops. Zupełnie nie interesowało mnie co będzie dalej. To poważny błąd konstrukcyjny scenariusza. Potem akcja nieco nabrała tempa, jednak okazało się, że ciekawie sygnalizowane z początku idee zostały wypatroszone i spłycone do iście amerykańskiego poziomu. Złote myśli w stylu: "Jesteś tylko kroplą w oceanie, ale ocean składa się z kropel" być może satysfakcjonują wielbicieli prozy Coehlo. To co w filmie mogło być dobre, twórcy zniszczyli potęgującym się pod koniec kiczem, patosem i złotymi myślami z pamiętnika gimnazjalisty. Ładny był New Seul, ładna była Hallle Berry. Charakteryzacje czasem irytujące - okzauje się, że nie tak łatwo z Elronda zrobić Azjatę. Prawdę powiedziawszy film bardzo mnie rozczarował. Spodziewałam się intelektualnej przygody, dostałam amerykańską papkę - oryginalnie podaną, ale jednak papkę.

mania 16. grudnia 2012, 0:03

Polecam bardzo - film o nas, o naturze człowieka, o istnieniu dobra i zła - nie da się o filmie nie myśleć po wyjściu z kina. I okrutny i piękny. Bo taki może być każdy z nas.

magnolia1124 15. grudnia 2012, 23:50

Film i okrutny, i piękny. O dwóch biegunach, które są w człowieku - zło i dobro. Film choć ukazuje i przeszłość i przyszłość, mówi o naszych czasach, o naturze człowieka, który nieraz chciałby wręcz zabić bliźniego - słowem, gestem - w filmie dzieje się to dosłownie. Ach - ten film mówi o nas, o naszej przewrotności, braku zrozumienia, braku dobra, miłości. O naszej obojętności, przez którą ktoś cierpi. O wykorzystywaniu instrumentalnym drugiego człowieka. Film cudowny - bo demaskuje nasze czasy, demaskuje to, co tworzymy sami na ziemi.

mariposa 9. grudnia 2012, 21:22

Rozumiem, że może podzielić... Dla mnie bomba! Są takie filmy, które zapisują się we współczesnym kinie: Matrix, Avatar, a teraz Atlas Chmur. Rodzeństwo (bo teraz już nie bracia) Wachowskich znów w formie. Szkoda, że się tak przewidywalnie i po hollywoodzku-amerykańsku się kończy, ale i tak jest to film inny niż wszystko, co do tej pory w kinie się zdarzyło. Ogląda się trochę jak teledysk. No i jaki patent na oszczędność budżetu: wziąć 6 aktorów i charakteryzować (pewnie i tak wychodzi taniej niż gaża dla kolejnej gwiazdy ;) )
W każdym razie - pozycja obowiązkowa dla każdego kinomana, żeby własne zdanie sobie wyrobić...

karo 6. grudnia 2012, 21:42

szału niema, po obejrzeniu trailera wszystko już wiadomo o filmie a 3 godziny czasu oszcędzamy

Toć to ja 6. grudnia 2012, 10:07

Film swietny, ale dla ludzi myslacych. Innym polecam "Za szybcy, za wsciekli".

mikimouse 3. grudnia 2012, 16:50

Cóż, podobno książka to bestseller... Wydaje mi się, że może autorowi nie udało się odzwierciedlić do końca sensu przekazu, albo ja najzwyczajniej go do końca nie zrozumiałem. Przeplatanie wątków w tym stylu jakoś pierwszy raz widzę. Ja odebrałem kilka wartości i je dostrzegłem z tego przekazu które zawsze są takie same. Moim zdaniem ciekawa wersja filmowa jak inni piszą niedająca się nudzić.

Trzebamyśleć 2. grudnia 2012, 22:45

Dla mnie świetny. Idealnie spójny. Zmusza do myślenia i daje niesamowitą satysfakcję, kiedy rozwiązujesz tę logiczną układankę. Przesłanie jest wyjątkowe i na miarę naszych czasów, choć trochę szkoda, że w końcówce podane wprost na tacy.

Dodaj nowy komentarz Atlas chmur

Twoja opinia o filmie: