warszawa.repertuary.pl
Film

Motyl i skafander

Le Scaphandre et le papillon
Reżyseria: Julian Schnabel

Repertuar filmu "Motyl i skafander" w Warszawie

Brak repertuaru dla filmu "Motyl i skafander" na dziś.
Wybierz inny dzień z kalendarza powyżej.

Plakat filmu Motyl i skafander
Tytuł oryginalny: Le Scaphandre et le papillon
Czas trwania: 112 min.
Produkcja: Francja/USA , 2007
Premiera: 18 stycznia 2008
Dystrybutor filmu: Best Film

Reżyseria: Julian Schnabel
Obsada: Mathieu Amalric, Emmanuelle Seigner, Marie-Josee Croze

Prawdziwa, poruszająca i urzekająco piękna historia redaktora naczelnego francuskiego ELLE. Jean-Dominique Bauby w wieku 43 lat doznał paraliżu całego ciała. Posługując sie˛ jedynie powieką do komunikowania się ze światem i bliskimi pisze bestsellerową książke˛ o walce o sens życia. Bauby próbuje odtworzyć wspomnienia i opisać wszystkie aspekty swojego wewnętrznego świata – motyla uwięzionego w skafandrze bezwładnego ciała.


Średnia ocena: 5.0
rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0
Oceniono 2316 razy. | Oceń film

Wasze opinie

Agnieszka 16. grudnia 2010, 19:13

Film bardzo mnie poruszył Na szczęście ja jeszcze mogę chodzić. Wspaniała gra aktorska Jestem mile zaskoczona Płakałam jak bóbr

topo 28. stycznia 2009, 22:41

poruszający film dla prawdziwych kinomanów. swietna gra aktorska, muzyka i oczywiście te zdjęcia kamińskiego dawno niewidzialem takiego kina

MULATTO 29. marca 2008, 3:41

historia człowieka który w jednej chwili traci wszystko i zostaje zamknięty w więzieniu swojego ciała a którego jedynym sprawnym organem jest lewe oko. Film jest po prostu prawdziwy, czasami okrutny a czasami smutny ale przede wszystkim przesycony pasją życia i zmysłowością.
Dla mnie ten film to jedna, wielka refleksja nad człowiekiem i kruchością jego istnienia. Zaskakujące jest tu podejście głównego bohatera - do zaistniałej sprawy. W obliczu tak wielkiej tragedii ma poczucie humoru, zachowuje zdrowy rozsądek, czego dowodem są jego przemyślenia. To rozrywa ciasną skorupę człowieczego umysłu, powodując "burzę mózgu".
Widz zanurza się w otchłani swojego ciała, jak nurek w głębinie morskiej.
W nastrój i wymowę całego filmu świetnie wkomponowuje się muzyka, która powala (w pozytywnym znaczeniu) swoim brzmieniem.
Film wart obejrzenia. POLECAM GORĄCO!!!

xxx 23. marca 2008, 20:23

ej jah sam chyba jestes taki nudny....jak nie umiesz sie wzruszyc..taka historia ludzka...

dzastina 14. marca 2008, 19:27

czy ja wiem czy ten film byl taki super... no nie przesadzajmy, widzialam lepsze

Isia 14. marca 2008, 12:35

Film poruszający i mądry - pokazuje jak wielka jest siła umyslu i wyobraźni człowieka, pokazuje co tak naprawdę się liczy w sytuacji ostatecznej. Rewelacyjne zdjęcia Kamińskiego.

Odradzam wszystkim zwolennikom lekkiego kina z dużą dozą bezrefleksyjnej akcji i efektów specjalnych - znaudzicie się na śmierć. Polecam wszystkim, którzy od filmu wymagają znacznie więcej ;-).

olineo 9. marca 2008, 11:59

fantastyczny!!!! zdjęcia - niesamowite! motyw zaszywania powieki to coś czego sie nie zapomina...

Iza 8. marca 2008, 14:35

Jeszcze dodam, że ciężko wejść widzowi w sytuację pokazaną w tym filmie: ciężka choroba, paraliż, brak komunikacji ze światem...zgadzam się, że niektórzy nie poczują się w tej konwencji dobrze ale właśnie może o to chodzi..? Film ukazuje trudną sytuację i posługuje się perspektywą kamery, która oddaje sposób widzenia świata człowieka po wypadku. Tu pokłon dla autora zdjęć. I taka perspektywa może nudzić jeśli nie spróbujemy wyobrazić sobie, że to my jesteśmy na miejscu bohatera...dopiero wtedy przychodzi refleksja (mam nadzieję, że przychodzi) i zrozumienie filmu.

jay 21. lutego 2008, 22:15

bardzo dobry goraco polecam

Jah 13. lutego 2008, 17:11

Nudny jak flaki z olejem był ten film. Mam wrażenie, że można było wiele wątków rozwinąć w nim fajniej, ale było po łebkach. Szkoda.

Ochocho 13. lutego 2008, 10:51

Skoro widzisz wokół siebie tyle szarości i tragedii, że nie masz ochoty na nie w kinie, to po kiego grzyba wybierasz taki film??

myszora 12. lutego 2008, 17:43

polecam! Najlepszy film jaki oglądałam w ciągu ostatnich kilku miesięcy!

Juniperus 10. lutego 2008, 22:36

Widziałem już w tym roku 10 filmów w kinie, a ten był najsłabszy z nich moim zdaniem. Na motyla poszedłem po przeczytaniu komentarzy tutaj.... wszyscy zachwalają jaki niesamowity, emocjonalnie doskonały, itd. itp. a ja czułem się zdołowany i zmęczony tym filmem, na co dzień jest tyle szarości wokół mnie, że nie potrzebuję oglądać takich tragedii w kinie, pokazanych w dodatku z chirurgiczną wręcz precyzją, poza tym mruganie okiem po 40 minutach przestaje być "zabawne"..... i staje się nudne

Iza 9. lutego 2008, 11:58

Film bliski życia, bardzo prawdziwie i plastycznie oddaje stan osoby uwięzionej we własnym ciele...mimo smutnego zakończenia pokazuje, że w każdej sytuacji można pozostać człowiekiem, tworzyć, kochać...bardzo szczerze odsłania emocje, można śledzić interakcje głównego bohatera z bliskim, przede wszystkim z ojcem, byłą żoną, ukochaną kobieta. Dużo refleksji..ale film nie nudzi..."wystarczy zamrugać powieką"...

Agnès 7. lutego 2008, 21:04

Wspaniałe ujęcia: wrażenie, jakbyśmy i my komunikowali się ze światem powieką, dobre ujęcia marzeń Bauby'ego, ale filmowi czegoś brakuje: może nadziei a może głębi? Ostateczny efekt to nie refleksja nad życiem, ale przygnębienie.

Meetom 6. lutego 2008, 15:18

Dużo większe wrażenie zrobił na mnie polski filmik "Jestem motylem". Wyglądający bardziej na reportaż niż to co tu, a sytuacja w jakiej się "bohater" znajdował mniej ciekawa.

biserka 5. lutego 2008, 14:43

musze sie zgodzic z 46, poszlam do kina bardzo naladowana opiniami, a film byl po prostu ok, milo sie ogladalo, fakt momentami sie ciut dluzyl, i.... nie przezylam trzesienia ziemi:)

ja 4. lutego 2008, 23:16

Dawno nie widziałam tak pięknie opowiedzianej historii i TAKICH zdjęć!Ten film obudził we mnie to co zgubiłam lata temu:wrażliwość, radość z małych rzeczy...przypomniałam sobie jak to dobrze jest się głośno śmiać,jak to dobrze płakać bez patosu.Nie ma w nim użalania się nad losem kaleki,jest czysta radość z życia, bez plastiku i hollywodzkich trików.Polecam i tym którzy przepadają za dobrym kinem i tym którzy do kina chodzą od święta!

p. 4. lutego 2008, 11:34

rewelacja...wszytkim polecam którrzy sa zatraceni w pośpiechu codziennego życia;)

SZU 2. lutego 2008, 23:00

jeśli chce się mieć kontakt z czymś wartościowym, spokojnym i prawdziwym, to to jest okazja, której nie można przeoczyć
na prawdę WARTO

Dodaj nowy komentarz Motyl i skafander

Twoja opinia o filmie: