warszawa.repertuary.pl
Film

Bezdroża

Sideways
Reżyseria: Alexander Payne

Repertuar filmu "Bezdroża" w Warszawie

Brak repertuaru dla filmu "Bezdroża" na dziś.
Wybierz inny dzień z kalendarza powyżej.

Plakat filmu Bezdroża
Tytuł oryginalny: Sideways
Czas trwania: 124 min.
Produkcja: USA , 2004
Premiera: 4 lutego 2005
Dystrybutor filmu: CinePix

Reżyseria: Alexander Payne
Obsada: Paul Giamatti, Virginia Madsen, Sandra Oh

Wyróżniony licznymi nagrodami - w tym 7 nominacjami do Złotego Globu i nagrodami krytyków filmowych z Nowego Jorku, Los Angeles i Bostonu - najnowszy film Alexandra Payne'a ("Schmidt"), który uchodzi za jednego z najpoważniejszych kandydatów do tegorocznych Oscarów. Tragikomiczne perypetie dwóch życiowych nieudaczników, niespełnionego pisarza i drugorzędnego aktora, którzy wyruszają w podróż po malowniczych kalifornijskich winnicach, by szukać miłości, sensu życia i spełnienia. W rolach głównych: Paul Giamatti ("Człowiek z księżyca", "Części intymne"), Thomas Haden Church (serial TV "Skrzydła"), Virginia Madsen ("Zaklinacz deszczu") i Sandra Oh ("Pod słońcem Toskanii").


Średnia ocena: 5.0
rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0
Oceniono 1650 razy. | Oceń film

Wasze opinie

fal_len 1. stycznia 2007, 20:44

Nierówny
Nie znam się za bardzo na winach, rozumiem, że wino w tym filmie było jakąś alegorią, nową parafrazą słów Zino Davidoffa: "Having a taste of quality is having a taste of life". Choć główny bohater do zadowolonych z życia nie należy. W każdym razie dywagacje o winie są zwyczajnie przydługawe, nie prowadzą do zaskakujących tez przenikających na inne sfery życia. Potem film się rozkręca - niektórzy nazwali tę część wulgarną... ja się nie zgadzam, nazwałabym ją przejaskrawioną może... Rozczarował mnie, bo spodziewałam się strasznie dużo po filmie, który został uznany za objawienie. Prawdą jest, że niezależne kino amrykańskie jest w powijakach, widać to zarówno po tym filmie jak i po "Ty i ja i wszyscy, których znamy". Oba trochę przyciężkawe, brak tej lekkości kina europejskiego..

Wabik 19. kwietnia 2005, 16:32

Można, ale niekoniecznie
Film o tzw. zwyczajnych ludziach. Jego siłą jest autentyzm. Świat pełen jest takich nudnych pierdołów i patologicznie niedojrzałych gnojków jak bohaterowie, a nie jakichś barwnych figur. Podobało mi się to, że w Kalifornii, krainie poniekąd mitycznej, asfalt też jest połatany, krawężniki wyszczerbione, a samochody brudne. Mieszkania bohaterów wreszcie nie wyglądają jak katalog firmy dekoratorskiej itd. Historia jest naprawdę przekonująca. Ale to jeszcze nie powód, żeby ten film obwoływać wybitnym dziełem. Jakoś nie dostrzegłem głębszej refleksji czy okazji do wzruszeń. Ot, celna obserwacja. I tyle. Jestem przekonany, że podobnych filmów powstaje mnóstwo w nurcie tzw. kina niezależnego, tylko my je rzadko mamy okazję oglądać.

Ewka marchewka 1. kwietnia 2005, 11:30

Beznadziejny!!!
Nuda przez dobre 120 min! Jeśli ktoś twierdzi, że dobre dialogi, to niech zatrudni mnie- na pewno napiszę lepsze. Obyczejowa chała !!

Adam i Joanna 16. lutego 2005, 22:30

Zdecydowanie TAK
Adam i Ewą o imieniu Joanna bawią sie swietnie "natleniając" ulubione wino po obejrzeniu filmu.

Veronique 16. lutego 2005, 22:20

Polecam !!!
Pół żartem pół serio ale chyba prawdziwie :-). Niechcący spędziłam miło czas oglądając Bezdroża i to chyba o to chodzi.

doris 15. lutego 2005, 17:02

Smutna historia
Muszę przyznać, że film okazał się dla mnie być jednym z większych rozczarowań ostatnich wizyt w kinie - a nie jest ich mało.Wybierając sie do kina uzbrojona byłam już w jako taką wiedzę o filmie- przyznam,że spotkałam sie z wieloma pozytywnymi opiniami, wręcz entuzjastycznymi. Nie posadzam sie o brak empatii, ignorancję, bądź też o wybitnie elitarny gust, w który trudno trafić, jednak ten film śmiem okreslić mianem żenującego,wulgarnego i kompletnie bez przesłania. Nie mam zielonego pojęcia, co może się tam podobać poza niepowiem niezłymi zdjęciami. Muzyki brak,tematyka wątpliwej jaości i na pewno nie skłaniający do jakiś głębszych refleksji,bo że ludzie są tacy bądż inni, wiadome jest od wiek wieków. Nie polecam absolutnie. A uwielbiam wino i nawet ta sympatia goraca nie pomogła :)

wacio 13. lutego 2005, 23:40

Zero akcji, zero humoru, poziom poniżej ...
Nie dość że wulgarny, to nieprawdopodobnie nudny. Może kiepski aktorzyna na tydzień przed ślubem rzeczywiście myśli tylko jak "zaliczyć" najwięcej panienek, ale dowcipu w tym za grosz. I jak powstaje "dzieło" filmowane na poziomie krocza, to trudno się dziwić że najzabawniejszy wydaje się dyndający kutasik gołego grubasa, goniącego za odjeżdżającym autem.
Żeby chociaż trochę erotyzmu, to bym rozumiał te zachwyty. Ale tak ?
Żenada ...

BloodyMary 13. lutego 2005, 21:28

skwary o winie?.....
O winie mówia tam tak ciekawie, ze sama mam ochote zalozyc winnice! A co do tematyki: film kipi od trafnych ujec czterdziesolatkow na zakrecie. Humor jest osrty, ale jakze rozbrajajacy... Nie wiem czego mozna chciec wiecej od tego typu kina.

ss 12. lutego 2005, 23:45

ss
Żeby film dostał oscara musi mieć jakąś tematykę, którj tutaj nie ma. Komedia to żadna, bo ledwie na półusmiech. A te skwary o winie - daj pan spokój...

BloodyMary 10. lutego 2005, 21:27

Atmosfera urocza, humor wyborny, postacie z życia wzięte
MARSZ DO KINA MARUDERZY !!! Gorąco polecam nie tylko dla koneserów

r 5. lutego 2005, 20:44

zabawny film bez agresji i komercji

pijotr 29. stycznia 2005, 8:20

Genialny w swej prostocie
Spokojny i powolny film o meskiej przyjazni. Do usmiechu i łezki. Rewelacja. Mój faworyt oskarowy AD 2005.

Dodaj nowy komentarz Bezdroża

Twoja opinia o filmie: