warszawa.repertuary.pl
Film

Rezerwat

Preserve
Reżyseria: Łukasz Palkowski

Repertuar filmu "Rezerwat" w Warszawie

Brak repertuaru dla filmu "Rezerwat" na dziś.
Wybierz inny dzień z kalendarza powyżej.

Plakat filmu Rezerwat
Tytuł oryginalny: Preserve
Czas trwania: 100 min.
Produkcja: Polska , 2007
Premiera: 11 stycznia 2008

Reżyseria: Łukasz Palkowski
Obsada: Marcin Kwaśny, Sonia Bohosiewicz, Grzegorz Palkowski

Fotograf Marcin Wilczyński, po rozstaniu z dziewczyną, wprowadza
się do podupadłej kamienicy na Pradze. Właściciel budynku zleca
mu wykonanie serii zdjęć ilustrujących fatalny stan posesji. Marcin, fotografując sąsiadów i okolice kamienicy, odkrywa zupełnie nowy świat, który stopniowo zaczyna go fascynować. Zauroczony sąsiadką - zmysłową fryzjerką Hanką B., trafia na czarną listę zamieszkującego u niej porywczego kryminalisty Ryśka. Marcin doświadcza też specyficznych dowodów sympatii ze
strony pewnego rudego łobuza. Chłopak najpierw tłucze mu szyby i lustra, a potem
kradnie aparat fotograficzny. Jednak to dopiero początek serii zdarzeń, które zmienią życie Marcina, przysparzając mu nowych przyjaciół i wrogów.


Średnia ocena: 5.0
rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0
Oceniono 2581 razy. | Oceń film

Wasze opinie

rennnn 18. sierpnia 2008, 8:32

najlepszy polski film ostatnich lat (obok placu zbawiciela)!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!

shekla 13. sierpnia 2008, 22:07

Świetne kino. Niby banalne i proste, ale tak naprawdę mające sens. Rewelacyje zdjęcia i aktorzy, łatwo wyczuwalny, specyficzny klimat. Zdecydowanie polecam!

MULATTO 29. marca 2008, 3:33

Historia opowiada o trójce pozornie niezwiązanych ze sobąosób. Ich niejednoznaczne postawy i wybory zaowocują zderzeniem trzechodmiennych światów: młodego fotografa Marcina Wilczyńskiego, rudego chłopca orazfryzjerki Hanki B. Każde z nich będzie musiało dokonać świadomego wyboru: zejśćczy pozostać na ścieżce do nowego życia, walczyć czy podporządkować się temu,co przynosi los? Będą musieli odpowiedzieć sobie na pytania, nad którymi do tejpory się nie zastanawiali: co to jest moralność, lojalność, przyjaźń?
W Rezerwacie pierwszy raz od dłuższego czasu oglądamypełnokrwiste postacie. Żywi ludzie zamiast przechadzających się po ekraniefantomów, będących nośnikami postaw czy idei. Nieszczęśliwa Hanka, staryfotograf pasjonat, kioskarka, czy chór pijaczków – wszyscy oni opowiadają namswoją historię, wzruszają i śmieszą, nie musząc odpowiadać na żadne"zapotrzebowanie". Odpowiadają wyłącznie za siebie. Nikt tu nam niewciska kitu. Baśniowość miesza się z realnością, nie ma w tym żadnegopęknięcia. Polecam jak najbardziej!!!

Anika 25. marca 2008, 15:52

Podwójna ciągła linia w scenie końcowej jako symbol.Gratulacje!

Anika . gg:12569884 25. marca 2008, 15:43

Będę broniła tego filmu.Właśnie,że ciekawa fabuła,zaskakujące zwroty akcji,fantastyczna Sonia("czydzieści czy ",palce lizać!),a mający w sobie jakieś ciepło, jakby wszystko działo się w pewne słoneczne, sierpniowe popołudnie ...chce się tam na chwilę wpaść...

katarzynap 14. marca 2008, 13:30

Bardzo dobry polski film, prawdziwy i autentyczny bez tego wynaturzonego high-life polskich 'komedii romantycznych'. Sonia Bohasiewicz po prostu rewelacyjna. Polecam wywiad w ostatnim 'Zwierciadle' - wreszcie młoda aktorka z charakterem. Polecam!

Iza 12. marca 2008, 15:03

Hmmm, generalnie łatwy, przyjemny, troszkę nudnawy, miejscami polukrowany...czasem reżyserowi udało się uchwycić trochę prawdziwej Pragi głównie dzięki "naturszczykom" grającym w filmie. Nie mogłam się jednak oprzeć wrażeniu, że oglądam film ogładzony i o historii mało wciągającej......

zomo 10. marca 2008, 18:17

Duży plus tego filmu to bardzo dobre, klimatyczne zdjęcia. Ale cóż z tego jak od samego początku przytłaczają: sztuczne fatalne, dialogi, beznadziejna fabuła (film zrobiony w formule dokumentu opowiada moralizatorską na siłę bajkę dla młodzieży), niedoróbki w szczegółach (chłopak najpierw lekko kuśtyka po wyjściu ze szpitala, a potem nagle ma gips na całej nodze, albo scena w której bohater robi jedno jedyne zdjęcie, a potem ono się pojawia w dwóch wersjach itp). Poza tym nie wiem, co to ma za rzeczywistość pokazywać - ni to żulerskie życie ni to PRL. Nie podobał mi się ten film.

olineo 9. marca 2008, 11:54

fantastyczne zdjęcia :-) choćby dlatego warto zobaczyć. miła odmiana na tle brudnych polskich filmów gdzie nigdy nie świeci słońce.

Wychowany na Pradze 20. lutego 2008, 15:19

Kompletne dno. Kilku popaprańcow znalazło pretekst do pochwalenia się, że znają brzydkie wyrazy. Gdy mieszkałem na ul. Konopackiej i chodziłem do drugiej klasy szkoły podstawowej też śmieszyły mnie prymitywne dowcipy – ważne było, żeby był w nich jakiś wierszyk z nieprzyzwoitym słowem – co najmniej "dupa". W trzeciej klasie już mnie to nie bawiło. Szkoda, że dzisiaj sztukę filmową uprawiają przedszkolaki, a jako podstawowego środka wyrazu używają słów, których znaczenie jest im obce. A jak było na Pradze, to wystarczy przypomnieć "Wiecha". Wulgaryzmy owszem były, ale nie wszystkie można było używać w stosunku do dzieci lub w obecności kobiet. Najładniejsze "wiązanki z (bazaru) Różyckiego" to była prawdziwa poezja. "Wyraz" musiał być użyty w otoczce, w której pełnił rolę przyprawy "pieprzu", ale ważna była "cała potrawa". Ten film już na podstawie reklamowek można ocenić wyłącznie jako "dno"! Dno szlatu publicznego, w którym za świerdzącą kasę kąpią się autorzy, aktorzy, a reżyser jest tak ufajdany, że nie można ocenić jego wzrostu, tuszy, gdzie ma głowę, a gdzie dupę i zapewne dlatego jest "nieznany". I oby takim pozostał do końca swych zafajdanycvh dni. Chyba pomóc mu może tylko czyściec – gdy ktoś z litości potraktuje go moczem.

andrzej 19. lutego 2008, 23:36

To jest film o fenomenie prawa naturalnego. Ludzie sztucznie wykreowani na "awangardę" i adwokaci niczego nie zrozumieją. Pierwszy raz zobaczyłem film w którym nie zastosowano żadnej słownej cenzury, ale ta "pornografia" jest nawet podniecająca.

46 16. lutego 2008, 10:34

Marnota.Co za patos?! Gdzie wspołcześni menele mają jakieś zasady?!Pan Dziurman wstydziłby się grać w takim filmie.Szkoda kasy.

TGK 12. lutego 2008, 15:55

Taka jest prawdziwa rzeczywistość Polaków i Warszawiaków. Jeszcze na takich dzielnicach jak Praga pozostały stare zasady, honor i klimat.

Artur 7. lutego 2008, 20:38

SUPER prawie czułem, ze tam jestem. Świetny debiut

Hara_JuQ 1. lutego 2008, 18:58

aha zapomnialam dodac, ze glowny bohater ma cos z Eddiego Veddera:D

Hara_JuQ 31. stycznia 2008, 1:35

Ah,,,piekny film ! smieszny i wzruszajacy.. no i ta Praga! naprawde uwazam ze to jeden z najlepszych filmow polskich w tym roku .

Magda 27. stycznia 2008, 15:16

ładny, symaptyczny, troche wzruszjacy film z klimatem, miło się po nim wychodzi z kina, przypominał mi trochę serial "Wiedźmy"

szu 23. stycznia 2008, 23:08

wspaniały

md 22. stycznia 2008, 19:52

Dno, nie film. Prymitywny.Skierowany dla amatorów mongolskiej kinematografii. Co się wam w nim podoba?

Grażyna 22 20. stycznia 2008, 13:53

powiem Wam czemu piszecie ze ten film jest pokazany jako rzeczywistosc???az tak zle nie ma !a zwroccie uwage ze jesli przeczyta to jakis obcokrajowiec to co pomysli o naszym kraju??"jaka ta Polska musi byc?"
film ogolnie wporzadku i mozna sie posmiac do czasu......ale urok tego filmu polegal na tym ze przeklinali i to bylo najsmieszniejsze,sami polacy daja sobie plakietke prostaka....

Dodaj nowy komentarz Rezerwat

Twoja opinia o filmie: