warszawa.repertuary.pl
Film

Wojna światów

War of the Worlds
Reżyseria: Steven Spielberg

Repertuar filmu "Wojna światów" w Warszawie

Brak repertuaru dla filmu "Wojna światów" na dziś.
Wybierz inny dzień z kalendarza powyżej.

Plakat filmu Wojna światów
Tytuł oryginalny: War of the Worlds
Produkcja: USA , 2005
Premiera: 8 lipca 2005
Dystrybutor filmu: UIP

Reżyseria: Steven Spielberg
Obsada: Tom Cruise, Dakota Fanning, Justin Chatwin, Tim Robbins

Ray Ferrier to rozwiedziony pracownik portowy i jednocześnie niezbyt idealny ojciec. Wkrótce po tym jak jego była żona podrzuca mu dzieciaki, w mieście rozpętuje się przedziwna burza z piorunami. Chwilę później, na skrzyżowaniu nieopodal swojego domu Ray staje się świadkiem niezwykłego wydarzenia, które na zawsze odmieni życie jego i jego rodziny. Gigantyczna wojenna machina, osadzona na trójnogu, pojawia się nagle z głębi ziemi i zanim ktokolwiek jest w stanie zareagować, spala wszystko, co znajduje się w zasięgu jej rażenia...

tekst: Multikino


Średnia ocena: 5.0
rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0
Oceniono 2203 razy. | Oceń film

Wasze opinie

@rkham 1. sierpnia 2005, 23:33

Pamiętacie taki skecz kabaretu DNO?
CHOOOYNYA!!! CHOOOYNYA Z GRZYBNIĄ!!!
Ufoki jak z Independence Day, Mechy jak z Half-Life 2...i do tego Kruś, co najmniej jako Groniowski (dla niewtajemniczonych: to autor książki do Patomorfologii). Fabuła??? Taaa... Co najmniej BUŁA z prądem.

SZOGUN 1. sierpnia 2005, 19:41

Warto!!!!!!!!!!!!
Najlepszy film jaki kiedykolwiek widziałem=)

pik 1. sierpnia 2005, 19:40

REWELACJA
Dla mnie rewelacja po prostu megs film'

mark 1. sierpnia 2005, 13:30

Oj Stefan !!!!
parę powodów dla których nie warto:
- Tomek Kruz sie nie nadaje do tej roli -widać od początku
- durna fabuła
- poplątanie wątków sensacyjnego z psychologicznym
- robienie z Marsjan idiotów
- "reakcja tłumów" - na opak
- i zakończenie .... chyba sami zwątpili na końcu :))

antiq 26. lipca 2005, 10:05

Nie tak źle!
Film zrobiony całkiem przyjemnie. Należy pamiętać, że to adaptacja Wellsa - stąd takie, a nie inne zakończenie. Szkoda tylko, że zbytnio dosłodzone w holiłódzkim stylu... Poza tym akcja, efekty na miejscu - bardzo porządne kino rozrywkowe, o klasę lepsze od zupełnych gniotów w stylu "Dnia Niepodległości".

romans 24. lipca 2005, 23:32

mało kto wie ...
że ta powieść była już ekranizowana. Oglądałem ten pierwszy (czarnobiały) film jako dziecko, wrażenia niesamowite - jeden z niewielu, jakie zapamietałem na całe życie. Ten obecny ... Niezłe efekty specjalne. Ale o czym on był? Byłem kilka dni temu i nie pamietam. Przyjechały ufoludki i zdechły?

mruvka 24. lipca 2005, 22:03

nie dla mnie
Co mi zostalo w glowie po obejrzeniu tego filmu? - CZERWONO MI...
jak dla mnie troche za duzo tego wyciskania krwi i zadnego sensu. Jakies maszyny "sokowirowki" ciskajace ludzi tu i tam, Cruise - hero i happy-end. Dla mnie strata i czasu i pieniedzy.

Karolka 23. lipca 2005, 13:49

znowu ja! :]
Ah, i zapomnialam dodac, ze kolejnym powodem, dla ktorego powinno sie pojsc na ten film jest Tom Cruise, czyli jeden z najprzystojniejszych aktorków :)

Karolka 23. lipca 2005, 13:48

Ok ;) ale przeczytajcie to pod spodem :D
Sama nie wiem jak mam zinterpretowac ten film :/ Mam mieszane uczucia. Na poczatku - ekstra; potem jak sie zaczelo to `dramatyzowanie` zaczelo mi sie troche nudzic :] i oczywiscie (jak to ze mna bywa) nie obylo sie bez dziwnych reakcji jak np. śmiech, gdy ubrania leciały z nieba :P w czasie filmu moja znajoma zaczela sie podniecac, ze Spielberg uzyl `jej telefonu` i cieszyla sie do konca filmu :) Mniejsza z tym - mysle, ze kazdy powinien ogladnac ten film, bo potem bedzie zalowal. Bez zwatpienia, to jest film `do kina` a nie taki, ktorego sobie mozemy pooladac w domq :)
Pozdrowionka!

trix 22. lipca 2005, 14:27

Dla tych, co marudzą na zakończenie filmu...
Jest ono wzięte żywcem z Wellsa. A film, jakby ktoś nie wiedział, jest ekranizacją. Nie ma więc co wybrzydzać.

musk i fizda 22. lipca 2005, 12:48

zajefajny FILM!!!!
ZAj.bIS TY!!!!!!=]=]=]
WARTO OBEJRZEC!!!!
POZDRO ZIOMKI!!!!!

csmaster87 21. lipca 2005, 20:58

super
kurde nie wiem czego sie sodziewaliscie znow wielkiej milosc i melo dramatu mam juz dosc takich takich watkow :) to byl extra film pierwszy jaki w zyciu ogladalem majacy sens zwykle w takich filmach ziemia zostaje niszczona a tu nagle z nikad wygrywa jakims cudem a tu logiczne rozwiazanie ziemia by upadla a przetrawnie nie jest dzielem ludzi lecz geniuszu boga :) i to ma sens a nie wielcy bohaterowie i filmy w stylu super man

ka.la@interia.pl 20. lipca 2005, 13:54

mam mieszane uczucia...
... bo poczatek byl rewelacyjny i efekty specjalne tez super.. zaskoczyl mnie natomiast koniec filmu.. i to w sensie negatywnym niestety.

ewal 19. lipca 2005, 10:04

Wielkie rozczarowanie
Chyba wielki rezyser Steven Spielberg juz sie wypalił, Film zrobiony głównie dla efektów specjalnych, po za tym dużo nieścisłości, efekciarstwa, ufoludki podobne to E.T., nie mam pojęcia czym ten film zrobił furrore. Film dla ludzi bez wizji.

Cornugon 18. lipca 2005, 18:40

Dłuuugi film o zabijaniu
Nie obcy, nie Tomuś Kruz ale właśnie mordowanie jest głównym tematem filmu. Wszystkie pozostałe wątki to źle dopięte ozdobniki. A z orginału Wellsa pozostał tylko pomysł na początek i pomysł na zakończenie. Reszta już Made by Spielberg. W wyjatkowo jak na niego słabym stylu.

AHM 17. lipca 2005, 17:15

Bardzo słabo, przeczytaj zanim pójdziesz
Film jest naprawdę kiepski, jedynym jego atutem są efekty specjalne i nic poza tym, Fabuła jest po prostu... gdzie tam fabuły nie ma w ogóle, w pewnym momencie film dla mnie staje się "psychologicznym trilerem" o zgrozo!!! A koniec jest rozkładający na łopatki!!! 130 ml$ wywalone w błoto ale Amerykanie kupią wszystko więc nic dziwnego że w pierwszy weekend film zarobił 100ml$ Naprawdę nie polecam.

Dorota 17. lipca 2005, 10:43

wszystkie pozytywne opinie...
pochodzą od ludzi inteligentnych :), którzy nie tylko wiedzą kim jest Spielberg, ale też wiedzą kim jest H.G.Wells.
:)

I nie piszcie już, że dno. Napisałam wcześniej, że imbecyle nie powinni tego filmu oglądać.

MoNia 17. lipca 2005, 9:50

dla miłośników klasyki science-fiction
Nie należy spodziewac się po filmie "głębokiej" fabuły, ale to w końcu nie pomysł Spielberga a H.G. Wellsa. Film jest przecież ekranizacją jego książki. Nie ma co tak winić biednego reżysera ;) Efekty dobre natomiast gra aktorska mogłaby byc odrobinkę lepsza. Dla miłośników klasyki science-fiction pieniądze wydane na seans na pewno nie będą zmarnowane :)

mrok 17. lipca 2005, 2:31

dno..
Dno totalne!!! szkoda słów..ech...

peter 15. lipca 2005, 22:12

do doroty
nie tyle trudnych slow naraz, blagam...

Dodaj nowy komentarz Wojna światów

Twoja opinia o filmie: