warszawa.repertuary.pl
Film

Pornografia


Reżyseria: Jan Jakub Kolski

Repertuar filmu "Pornografia" w Warszawie

Brak repertuaru dla filmu "Pornografia" na dziś.
Wybierz inny dzień z kalendarza powyżej.

Plakat filmu Pornografia

Czas trwania: 105 min.
Produkcja: Polska / Francja , 2003
Premiera: 17 października 2003
Dystrybutor filmu: Syrena

Reżyseria: Jan Jakub Kolski
Obsada: Adam Ferency, Krzysztof Majchrzak, Krzysztof Globisz, Grażyna Błęcka-Kolska

Ekranizacja słynnej powieści Witolda Gombrowicza w reżyserii Jana Jakuba Kolskiego, koprodukcja polsko-francuska. W rolach głównych: Krzysztof Majchrzak, Adam Ferency, Krzysztof Globisz, Grażyna Błocka-Kolska, Grzegorz Damięcki, Irena Laskowska i Jan Frycz. Jan Jakub Kolski tak mówi o treści filmu: "Dwóch doświadczonych mężczyzn, Fryderyk i Witold, prowadząc grę ze sobą i ze światem - próbuje zrealizować błahy jak się na początek wydaje plan - pchnięcia ku sobie dwojga młodych Heni i Karola. Gra zyskuje nowy wymiar, kiedy okazuje się, że nie można wziąć w nawias toczącej się dookoła wojny. Jej mroczny żywioł dociera do tej 'krainy szczęśliwości', jaką jest majątek Hipolita".


Średnia ocena: 5.0
rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0
Oceniono 1459 razy. | Oceń film

Wasze opinie

Jusuteen 16. kwietnia 2004, 15:07

Moim zdaniem czuć Gombrowicza na odległość
Nie znam się na specyfice twórczości Kolskiego, ale świat Gombrowicza nie jest mi obcy. Dlatego uważam, że zawiedzeni mogą być wielbiciele tradycyjnie opowiedzianej historii. Nie wiem jak reżyser zdołał przenieść gombrowiczowską prozę na język filmu (może to zasługa aktorów?), ale naprawdę udało mu się. Jestem pod wrażeniem.

wielbicielka filmów Kolskiego 7. lutego 2004, 15:04

Nie podobał mi się, ale...
To zdecydowanie nie jest najlepszy film Jana Jakuba Kolskiego. I do prozy Gombrowiczowskiej rzeczywiście ma się nijak. Kolski z adaptacjami prozy jakoś się mija. Niemniej-warto ten film zobaczyć.Zdjęcia jak zwykle piękne, Majchrzak nie zawodzi-chyba po Pieczce staje się aktorem charakterystycznym dla Kolskiego...

kk 17. grudnia 2003, 21:16

NIE-PO-RO-ZU-MIE-NIE!
film o niczym (w przeciwieństwie do książki Gombrowicza); jedynym gościem z całej ekipy filmowej który się wysilił był chyba tylko operator kamery...
za scenariusz powinien ktoś dostać co najwyżej kopa w pupę, a największym nieporozumieniem i kretyństwem jest wprowadzenie wątku o holokauście;
zamiast wydawać kasę na bilet dajcie ją biednym a cokolwiek zrobicie z czasem który mielibyście spędzić w kinie i tak go lepiej wykorzystacie;
nadmieniam że wybrałem się na ten film z bardzo pozytywnym nastawieniem

kasiula 16. grudnia 2003, 12:20

fajny
jest bardzo interesujący i ciekawy.

Boruta 15. listopada 2003, 17:56

Gombrowicz w grobie się przewraca...
...pokazując nam tyłek. A samemu w rękaw się śmiejąc ze szczęścia. Za żywota nie naoglądał się adaptacji swoich dzieł a i potem m.in. moimi oczami musiał łykać potworki teatralne i filmowo/telewizyjne. A tu bach! Wyzmieniali literki, namieszali, poobsadzali jakichś zupełnie niepasujących dziwaków i... bach! Zaskoczyło! W 'P' mamy Gombrowicza! I tyle. Nie całego- filozoficznych traktatów jeszcze nie umiemy, jako gatunek adaptować. Absorbować najczęściej też nie. Ale G jest w 'P'. Brakowało mi tylko po napisach Witkacego pokazującego język.
Ale nie jest to największy sukces tego filmu, reżysera i ekipy. O nie! Największym SUKCESEM jest, że Krzysztof M. dostał swoje 5 minut. Dle niego włączyłem znów telewizornię. Bo faceta czasem pokażą, o coś zapytają i puszczą fragmencik jego odpowiedzi... Waltery i Kwiatkosie powinni całować ziemię po której K.M. chodzi. Jeśli kiedyś historia usprawiedliwi istnienie TV w ogóle a polskich stacjii na przełomie mileniów w szczególności, to TYLKO ze względu na te pare słów wypowiedzianych przy okazji... przez Pana Majchrzaka. Jedyny człowiek w tym okienku, który ma coś do powiedzenia i mówi to. Jedyny. A te klony od wywiadów- baranieją. Bo ktoś wylazł im ze sztancy. I uciekają w totalne frazesy, ośmieszając się jeszcze bardziej w konfrontacji z tym CZŁOWIEKIEM. Posłuchajcie. Zapamiętajcie. Przemyślcie. Majchrzaka stawiam obok (no, troszkę za- jeszcze) Kołakowskiego. Nie zbitki spółgłoskowe przed nazwiskiem tworzą osobę Mądrą.

Małgosia 14. listopada 2003, 13:02

Poruszający film; wszyscy wrażliwcy - do kina, nie przegapcie okazji!
Wieloma przymiotnikami można określić ten film: przejmujący, genialny, perfekcyjny... Żaden z nich nie będzie nadużyciem.
Wszystko w "Pornografii" ma sens i wartość. Nie ma tu słów padających bez potrzeby, nie ma takich gestów czy obrazów. Dzieło spójne i piękne. I ogrmny plus dla reżysera, że tak dużo dał od siebie, że nie pokusił się o wierne przetransponowanie na taśmę mojej wcale nie ulubionej książki Gombrowicza.
A Krzysztof Majchrzak? To geniusz, jego gra porusza do głębi.
Jedyna rysa to wszechobecni popcornożercy, ale nawet akompaniament ich ciamkania i mlaskania nie był w stanie zachwiać przyjemności obcowania z takim Kinem.
Gorąco polecam, tylko nie siadajcie obok troglodytów wyposażonych w kubełki z jedzeniem!

dd 3. listopada 2003, 23:10

Rewelacja. Najlepszy film polski jaki obejrzalem w tym roku.
Autentyczni bohaterowie, zywe dialogi i postawy.
Koncowa scena dodana od rezysera ale mozna mu to wybaczyc.

Maniak 23. października 2003, 18:01

Za mało erotyki jednak może być

widz 22. października 2003, 17:04

film bardzo dobry
Film oceniam na 5, ale troche dziwi mnie ze jest pokazywany w multikinie. Wydaje mi sie iz ten komercyjnie nastawiony kombinat powinien zadowolic sie wylacznie hoolywoodzka produkcja i na tym zbijac kaske, zamiast wyciagac swoje lapy po glebsze dziela. Ale byc moze o to chodzi, by zniszczyc wszystkie kina wokol, zabierajac im po drodze widownie w ten wlasnie sposob, a dopiero potem skupic sie na monopolu spod znaku Bruc'ea Willisa i Arnolda Schwarzenegera.

areque 21. października 2003, 9:30

Dobry, dobry...
Choć nie wiem, czy dla fanów Gombrowicza gratka - bo Kolski może nie zupełnie, ale w dużej mierze zmienił sensy oryginału. Skąd ta obozowa historia Fryderyka? Skąd ci panoszący się Niemcy? Sama "pornograficzna" gierka starszych panów jakoś się rozmyła, podobnie jak sataniczność Fryderyka. Ale film dobry - nie ma co ukrywać. Choć miłośnicy Gombrowicza mogą być trochę zawiedzeni.
I po raz pierwszy od dawna widziałem, jak 15 minut przed seansem ludzie odchodzą spod kasy z kwitkiem. Dlaczego więc tylko 15 kopii??

Magda 20. października 2003, 9:28

ciekawy...
To jest ciekawy, choć ciężki w odbiorze film.
Dla fanów twórczości Gombrowicza na pewno gradka a dla innych? Świetne aktorstwo, muzyka, zdjęcia... Ale atmosfera wytworzona na ekranie jest tak ciężka i chora, że po wyjściu z kina oddycha się naprawdę z ulgą.

??? 17. października 2003, 18:26

wydaje mi się???////
Jeszcze nieoglądałam tego filmu ale tylko jak uzbieram pieniądze to wybiore się na niego na pewno

conquer 12. października 2003, 18:48

Dobry
Bardzo dobry film, polecam.

Dodaj nowy komentarz Pornografia

Twoja opinia o filmie: