warszawa.repertuary.pl
Profile

Profile: x-ray

Films comments:

Skinwalkers x-ray, 4. sierpnia 2007 godz. 22:38

Nieprzeciętnie nudny mega kicz.
Właśnie wróciłem z kina i mam tą wątpliwą przyjemność jako pierwszy zamieścić tutaj swoją opinię na temat tego arcydzieła. Poszedłem na ten film nie spodziewając się ambitnego kina, mając podejście typowo rozrywkowe, ale to co zobaczyłem przerosło moją odporność na chałę kinową. Fabuła prosta jak konstrukcja cepa, efekty specjalne były lepsze w Bolku i Lolku, a o grze aktorskiej nie wspominam nawet bo bym się wygłupiał. Owszem, film już od pierwszych minut trzyma w napięciu i już do końca widza nie opuszcza walka nerwów, która skupia się na jednej myśli: wyjść już, czy za chwilę. Z każdą minutą czułem mocniej, że pracuję na niestrawności, ale postanowiłem doczekać do końca w nadziei, że może jednak będzie jakiś punkt kulminacyjny i wszystko się jakoś sklei. Niestety, reżyser konsekwentnie drążył ten absurd, wszyscy się pozabijali i ten biedny 13-latek nie miał już kogo ratować, na czym film się kończy. Gdyby aktorzy mówili cyrylicą, być może miał bym więcej wyrozumiałości dla tego filmu, a tak żal wyrzuconych pieniędzy. Szczerze odradzam, a jeśli mimo to wybierzecie się na ten film, to zalecam iść na czczo lub z toolkitem w postaci torebki dla widzów o słabszych nerwach ;) Pozdrawiam.